Ruszyło...i czasu brak...:)
Witam Kochani Wszyscy, którzy zaabsorbowani Jesteście budową, wykończeniem domu lub czymkolwiek, co się z tym wiąże....Teraz My też wiemy co to oznacza nie tylko w teorii:)
Zaczęło się banalnie...
mamy działkę więc wybierzmy projekt.....O!!! nie, nie....to nie jest takie proste! ...w ogóle jest to pierwszy powód do tego żeby....albo się pokłócić z mężem, albo rozwieść albo conajmniej rzucić kilkoma przedmiotami.....:):) heh...my się nie rozwiedliśmy...wręcz przeciwne kilka miesięcy później czyli 20 lipca 2013 wzięliśmy ślub:):)
więc jeszcze jako narzeczeni...wybieraliśmy, przebieraliśmy...i tak..
najpierw był dom iętrowy, bo...nie chcielismy skosów na piętrze, bo taki nowoczesny, bo taki a la Malibu, bo etc itd....
potem był tradycyjny... znaczy z poddaszem... czyli e skosami.... (cięliśmy koszty:)))) ale też nie wyszło...bo jednak skosy i SCHODY!!!!
nie chcemy schodów!!!!! teaz mamy i więcej nie chcemy po prostu!!!!
więc mamy parterowy TK29:)