Tęcza:)))
Moi Drodzy, wspaniali i w ogóle fajowi ludziowie:))
Jeżdżę dużo autem - rocznie jakieś 70 tysiecy km - prawie, jak kierowca tira hihihi i uwielbiam łapać niektóre zjawiska, które w rożnych miejscach mnie zaskakują :)))
Bo normalnie za kierownicą, albo można usnąć, albo walczyć z innymi kierowcami albo walczyć z prędkością swojego KARA, którą on ma lub chciałby mieć !! hihihi
ja już z niczym nie walczę, bo brawurę już przezyłam, nudę też wqrwe tyż... więc tylko czasem rzucę mięsem tak dla zasady i delektuję się.... po prostu znajduję pozytywy w przebywaniu po kilka godzin w pojeździe nie koniecznie Ferrari, Porsche czy nawet Mercedes :(((
No i tak oto zrobiłam wczoraj zdjęcia, które pokazują, że po strasznym deszczu, okropnej burzy, złej pogodzie zawsze jest piekniej..... :)))
niech to będzie dla Was motto również podczas budów, remontów, codziennej wariacji !!!
podczas wqrw na fachowca, na kogoś bliskiego, bo zawalił, na siebie, że nie wpadliście na jakieś zajefajne rozwiązanie architektoniczne, na sąsiada, że ma trawnik samopodlewający a Wy nie... i na Pana Boga, że nie sypie dolarami every day:)))
Zawsze pamiętajcie po burzy może być tak.... :)))
lub nawet podwójnie... :))
Ściskam Was mocno życząc tylko takich widoków na przyszłość na horyzoncie Waszych zmagań :)))
Emily