wcale nie jest tak zimno...;)
Moje Szkarby Kochane. ..zmartwione zapewne pogodą....pytam się zatem...a co mają powiedzieć jeże???? tak tak jeże!!! a wiecie że 10 listopada jest Dzień Jeża? a tak!!! i z tej okazji kilka fajowych osób postanowiło zorganizować w naszej boskiej Zielonej Górze Bieg Jeża na jedynie 3 km. i wiecie co? rzeczywiście nie jest tak zimno:):) zwłaszcza w takiej atmosferze, w takim tłumie, w takich okolicznościach i z tyloma zwierzakami dookoła... :):) Bieg miał szczytny cel... pomoc zwierzetom ze schroniska... :-D:-D i jestem dumna:-D:-D zwłaszcza, że u nas łazi jeden czworonóg z bidula..:-D oczywiście się chcę po pierwsze pochwalić, że moja wspaniała familia pobiegła... poniżej dowody...a po drugie chciałam oficjalnie Wszystkich zachęcić do ruchu na świeżym powietrzu z całą rodziną!!!:-D:-D:-D:-D Primo...super integracja :-D:-D. secundo.... apetyt wzrasta tłusczyk się spala a jak macie zwierzęta wychodne, to dla nich raj to jest... :-D:-D:-D:-D:-Dpodczas biegu wpisowym były dary dla schroniska zwierząt w ZG.... fajny cel:-D:-D:-D Ściskam Was mocno i pozdrawiam biegowo:-D:-D poniżej foto... tyle wspaniałości teafiło do schroniska..:-D:-Ddalej ja netoperek, mój cudny syn Emil był siódmy:):)i uczestnicy w przebraniach tematycznych...jedna z nagród była za strój hihihi i Jeżyk się załapał...:):):)
papapap...:-D:-D:-D niech tęcza będzie z Wami..:-D:-D