Specjalnie dla Marzenki - Raporcik:))
Data dodania: 2014-09-10
Tak, dla Marzenki speszyl - relacja z postępów i posępów minów z braku postępów... o masło maslane, ale rzeczywiście wiele do chwalenia nie było jakoś, ale może niedługo się rozmnoży działań na kilku frontach to więcej rzucę fotami...
tęsknię teraz i wyję do księzyca (tego wielkiego) że słoneczka coraz mniej:((( taki obrazek znowu za rok:))))
za to w między czasie domek nabierał kształtów i wygląda teraz tak, bez tynku i z podbitką w połowie, ale.... już niedługo, bo za troszku będzie kolor - znaczy brak koloru:) czyli biały:)) deski na elewacji po pomalowaniu będą ciemniejsze z lekka:)
Nasze parapeciki granit - Absolut Black - i czorne, że hohoh:))
Nasza oczyszczalnia : Kingspan - BioPura - mój małż obiecał wpis profesjonalny o montażu, parametrach i innych nudach...hihi:) żartuję, na pewno przydatne rzeczy poopowiada:))) trzymam go za słowo:)
i kominecek:) Mila 16 kw gilotyna - kratki.pl
Mielismy problem z terminami robót, więc w środku postepów prawie nie widać, nadal mieszkamy u teściów. Po długich poszukiwaniach z przygodami CHYBA - znaleźlismy ekipę, która tak czy inaczej wejdzie od 1 października:)
Ściskam Wszystkich budowniczych i Marzenkę, która zainicjowała te moje wynury:)) czekam Marzenko na Twój raporcik oraz wszystkich moich ulubionych Bobów B :))
tęsknię teraz i wyję do księzyca (tego wielkiego) że słoneczka coraz mniej:((( taki obrazek znowu za rok:))))
za to w między czasie domek nabierał kształtów i wygląda teraz tak, bez tynku i z podbitką w połowie, ale.... już niedługo, bo za troszku będzie kolor - znaczy brak koloru:) czyli biały:)) deski na elewacji po pomalowaniu będą ciemniejsze z lekka:)
Nasze parapeciki granit - Absolut Black - i czorne, że hohoh:))
Nasza oczyszczalnia : Kingspan - BioPura - mój małż obiecał wpis profesjonalny o montażu, parametrach i innych nudach...hihi:) żartuję, na pewno przydatne rzeczy poopowiada:))) trzymam go za słowo:)
i kominecek:) Mila 16 kw gilotyna - kratki.pl
Mielismy problem z terminami robót, więc w środku postepów prawie nie widać, nadal mieszkamy u teściów. Po długich poszukiwaniach z przygodami CHYBA - znaleźlismy ekipę, która tak czy inaczej wejdzie od 1 października:)
Ściskam Wszystkich budowniczych i Marzenkę, która zainicjowała te moje wynury:)) czekam Marzenko na Twój raporcik oraz wszystkich moich ulubionych Bobów B :))