Łazienki czyli tu narazie jest ściernisko ale będz
Data dodania: 2014-09-28
...a tam, gdzie to kretowisko będzie stał mój dom!!!! tutururu:) :))
Humor nam dopisuje, choć ostatnie tygodnie nieźle dały nam w kość:((
Po pierwsze, spotkało nas porzucenie budowy przez wykonawcę! :(
ale:
i biorąc pod uwagę powyższe, całe szczęście Pan Jacek od łazienek okazał się rycerzem na bialym rumaku i ratuje nam sytuację, dokańczając, poprawiając i robiąc wszystko to, co zrobić miał Wykonawca-uciekinier...
Kończąc i reasumując w chwili obecnej rozpoczęliśmy batalię z o zwrot kosztów, związanych z porzuceniem i nie dokończeniem prac, za które ów człowiek wziął pieniądze... wymieniać strat nie będę - całe szczęście prawie wszystko da się naprawić, poprawić lub zapomnieć hihi:)) ale jemu nie zapomnimy nigdy!!! Zrobił, to zresztą bez słowa!!! obiecując, że poprawi, to co zepsuł....... przez kierownika przekazał, że nie będzie poprawiał gładzi (których de facto malować się nie dało!!! ) i elewacji też nie skończy!
Bez komentarza!
ale za to idziemy z wykończeniówką, dzięki wspomnianemy Rycerzowi na Białym rumaku - Panu Jackowi i jego Ludziom:)
Kochani, już nie zanudzam:)) przechodzę do zdjęć z prawie - łazienek:)
prawie - wiadomo...nieskończone są, ale już coś widać:))
oto duża - familijna:)
płytki Tubądzin Zień i podłoga - Rako Sanstone:)
lustro i półka pod dwie umywalki i baterie podtynkowe:)
półeczka nad wanną:)
geberit:) i kawałek wanny, kórej nie ma jeszcze:)
prysznic, na dole siedzisko z płytek pod doope:)) będzie czarne:)
mała gościnna dla gościów:)))
betonowa z drewnem:)
widok na prysznic, który oddzielony będzie szybą hartowaną:)
geberit TECE:)
kibelka niet:(
big lustro :) dwuścienne:)
ściernisko salonowe:)
widok na kuchnie:))
i po zewnętrzej na koniec:)
i to tyle, teraz częściej będę wrzucać postępy:) jutro będą lustra i kibelki może i reszta:)
pozdrówki od robotniczej Mrówki:))
Humor nam dopisuje, choć ostatnie tygodnie nieźle dały nam w kość:((
Po pierwsze, spotkało nas porzucenie budowy przez wykonawcę! :(
ale:
i biorąc pod uwagę powyższe, całe szczęście Pan Jacek od łazienek okazał się rycerzem na bialym rumaku i ratuje nam sytuację, dokańczając, poprawiając i robiąc wszystko to, co zrobić miał Wykonawca-uciekinier...
Kończąc i reasumując w chwili obecnej rozpoczęliśmy batalię z o zwrot kosztów, związanych z porzuceniem i nie dokończeniem prac, za które ów człowiek wziął pieniądze... wymieniać strat nie będę - całe szczęście prawie wszystko da się naprawić, poprawić lub zapomnieć hihi:)) ale jemu nie zapomnimy nigdy!!! Zrobił, to zresztą bez słowa!!! obiecując, że poprawi, to co zepsuł....... przez kierownika przekazał, że nie będzie poprawiał gładzi (których de facto malować się nie dało!!! ) i elewacji też nie skończy!
Bez komentarza!
ale za to idziemy z wykończeniówką, dzięki wspomnianemy Rycerzowi na Białym rumaku - Panu Jackowi i jego Ludziom:)
Kochani, już nie zanudzam:)) przechodzę do zdjęć z prawie - łazienek:)
prawie - wiadomo...nieskończone są, ale już coś widać:))
oto duża - familijna:)
płytki Tubądzin Zień i podłoga - Rako Sanstone:)
lustro i półka pod dwie umywalki i baterie podtynkowe:)
półeczka nad wanną:)
geberit:) i kawałek wanny, kórej nie ma jeszcze:)
prysznic, na dole siedzisko z płytek pod doope:)) będzie czarne:)
mała gościnna dla gościów:)))
betonowa z drewnem:)
widok na prysznic, który oddzielony będzie szybą hartowaną:)
geberit TECE:)
kibelka niet:(
big lustro :) dwuścienne:)
ściernisko salonowe:)
widok na kuchnie:))
i po zewnętrzej na koniec:)
i to tyle, teraz częściej będę wrzucać postępy:) jutro będą lustra i kibelki może i reszta:)
pozdrówki od robotniczej Mrówki:))